Inflacja najwyżej od lutego 2020 r.
Zgodnie z finalnymi danymi GUS inflacja CPI zwiększyła się w maju do 4,7% r/r wobec 4,3% w kwietniu, kształtując się poniżej wstępnego szacunku (4,8%), konsensusu rynkowego (4,8%) oraz naszej prognozy (4,9%). Tym samym inflacja osiągnęła najwyższy poziom od lutego 2020 r. i ukształtowała się już drugi miesiąc z rzędu powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP (3,5% r/r).
Szeroki zakres wzrostu cen
Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu inflacji była wyższa dynamika cen paliw (33,1% r/r w maju wobec 28,1% w kwietniu), co było związane przede wszystkim z silnymi efektami niskiej bazy sprzed roku. Do wzrostu inflacji przyczyniła się również wyższa dynamika cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” (1,7% wobec 1,2%). Wyższe tempo wzrostu cen w tej kategorii w znacznym stopniu wynikało z wyższej dynamiki cen mięsa. Odpowiadały za to efekty niskiej bazy sprzed roku oraz wzrost cen drobiu z uwagi na jego obniżoną podaż spowodowaną ptasią grypą. W maju odnotowaliśmy również szybszy wzrost cen nośników energii (4,4% wobec 4,0%) związany z wyższa dynamiką cen gazu. W kierunku zwiększenia inflacji ogółem oddziaływała także wyższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami wzrosła do 4,0-4,1% r/r w maju wobec 3,9% w kwietniu.
Należy zwrócić uwagę, że do wzrostu inflacji bazowej przyczyniły się takie kategorie jak „restauracje i hotele”, „rekreacja i kultura” oraz „odzież i obuwie”. Uważamy, że wzrost dynamiki cen w tych kategoriach był powiązany ze znoszeniem obostrzeń administracyjnych. Po pierwsze, część firm podnosiła ceny swoich produktów i usług w celu rekompensowania utraconych dochodów w ostatnich miesiącach, co było możliwe z uwagi na realizację odłożonego popytu przez część konsumentów. Po drugie, wcześniej GUS mógł tylko w ograniczonym stopniu rejestrować ceny w tych kategoriach (np. z uwagi na zamknięcie kin, galerii handlowych lub siłowni). Po wznowieniu działalności przez te obiekty i zarejestrowania rzeczywistych cen, a nie szacunkowych poziomów, doszło do „urealnienia” pomiarów cenowych GUS.
Inflacja osiągnęła maksimum lokalne
Uważamy, że w maju inflacja osiągnęła swoje maksimum lokalne. Niemniej jednak oczekujemy, że do końca roku inflacja wciąż będzie kształtowała się na podwyższonym poziomie (przeciętnie 4,5% r/r w II poł. br.). Z jednej strony oczekujemy spadku inflacji bazowej i dynamiki cen paliw, z drugiej strony prognozujemy przyspieszenie wzrostu cen żywności. Od początku 2022 r. inflacja ukształtuje się naszym zdaniem w lekkim trendzie spadkowym. Biorąc pod uwagę komunikat po ostatnim posiedzeniu RPP, jak również gołębie wypowiedzi prezesa NBP (por. MAKROmapa z 14.06.2021) zarysowane powyżej perspektywy inflacji stanowią wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym RPP nie zmieni stóp procentowych do końca 2022 r.
Dzisiejsze dane o inflacji są naszym zdaniem lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.