To nie koniec COVID-owych podwyżek cen

Inflacja w Polsce nie chce spadać

Zgodnie z finalnymi danymi GUS inflacja CPI zwiększyła się we wrześniu do 3,2% r/r wobec 2,9% w sierpniu, kształtując się zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS i powyżej konsensusu rynkowego równego naszej prognozie (3,0%). Czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia inflacji we wrześniu była wyższa dynamika cen paliw (-9,2% r/r we wrześniu wobec -12,3% w sierpniu) w ślad za rosnącymi cenami ropy naftowej na światowym rynku. Do wzrostu inflacji przyczyniło się również zwiększenie dynamiki cen nośników energii (4,6% r/r we wrześniu wobec 4,5% w sierpniu), będące efektem podwyżek cen energii cieplnej, a także wyższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami wyniosła we wrześniu 4,2% r/r wobec 4,0% w sierpniu. Wzrost inflacji bazowej wynikał przede wszystkim z wyższej dynamiki cen w kategoriach „łączność” (m.in. efekt podwyżek usług telekomunikacyjnych), „rekreacja i kultura” (m.in. efekt podwyżek opłat radiowo-telewizyjnych), „transport - po wyłączeniu paliw” (efekt niskiej bazy sprzed roku w przypadku usług transportowych) oraz „wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego” (m.in. efekt wyższych cen mebli oraz urządzeń gospodarstwa domowego). Przeciwny wpływ na inflację miała natomiast niższa dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych (2,8% r/r we wrześniu wobec 3,0% w sierpniu). Niższe tempo wzrostu cen w tej kategorii było związane przede wszystkim ze zmniejszeniem dynamiki cen mięsa (ze względu na spadające ceny wieprzowiny) oraz owoców (wynik lepszych tegorocznych zbiorów).

Zaskakujący wzrost inflacji bazowej we wrześniu

W strukturze danych na szczególną uwagę zasługuje odnotowany we wrześniu wzrost inflacji bazowej, który nastąpił mimo oddziaływania efektów wysokiej bazy sprzed roku. Tym samym inflacja bazowa ponownie zbliżyła się do swojego maksimum lokalnego z lipca kiedy to ukształtowała się na najwyższym poziomie od grudnia 2001 r. Odnotowany we wrześniu wzrost dynamiki cen w takich kategoriach jak „usługi telekomunikacyjne”, „opłaty radiowo-telewizyjne”, czy też „meble” i „urządzenia gospodarstwa domowego”, może sugerować, że wyższa inflacja bazowa jest efektem zwiększonego popytu na niektóre towary i usługi ze względu na przedłużającą się perspektywę pracy zdalnej i dalszej izolacji społecznej, czy też innego wzorca sezonowego remontów w warunkach drugiej fali pandemii. W kolejnych miesiącach dostrzegamy wysokie prawdopodobieństwo dalszego wzrostu dynamiki cen niektórych towarów i usług ze względu na przerzucanie przez część firm na konsumentów podwyższonych kosztów wynikających z restrykcji administracyjnych wprowadzonych z uwagi na drugą falę pandemii.

COVID-owe podwyżki cen czynnikiem ryzyka w górę dla naszego scenariusza inflacji

Prognozujemy, że do końca br. inflacja ustabilizuje się i będzie kształtować się na poziomie ok. 3,0%, a w 2021 r. obniży się średniorocznie do 1,7% r/r. Prognozowany przez nas spadek inflacji bazowej oraz dynamiki cen żywności będzie kompensowany przez wzrost dynamiki cen paliw i nośników energii (por. MAKROmapa z 07.09.2020). Czynnikiem ryzyka w górę dla naszej prognozy jest odnotowany we wrześniu wzrost inflacji bazowej. Uważamy jednak, że nawet w przypadku dalszego wzrostu cen będącego efektem drugiej fali pandemii, zostanie on z nadwyżką skompensowany przez efekty wysokiej bazy sprzed roku i inflacja bazowa w kolejnych miesiącach powróci do trendu spadkowego. Prognozowana przez nas ścieżka inflacji jest spójna z naszym scenariuszem, zgodnie z którym pierwsza podwyżka stóp procentowych (o 15pb) nastąpi w listopadzie 2022 r. (por. MAKROmapa z 14.09.2020).

Opublikowane dzisiaj finalne dane o inflacji są neutralne dla złotego oraz rentowności polskich obligacji.

Obsługa bieżąca

Twoja opinia
 
OpiniaTwoja opinia