RPP chce zachować amunicję

Rada wskazuje na ryzyko pogorszenia koniunktury na świecie

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła dziś stóp procentowych (stopa referencyjna wynosi 1,50%). W dzisiejszym posiedzeniu wzięło udział siedmiu nowych członków RPP: M. Chrzanowski, E. Gatnar, J. Kropiwnicki, G. Ancyparowicz, E. Łon, Ł. Hardt i K. Zubelewicz. Ósmy z nowych członków (najprawdopodobniej J. Żyżyński) zostanie wybrany w marcu i weźmie udział w kwietniowym posiedzeniu RPP. Mimo znaczącej zmiany w składzie RPP tonacja komunikatu po posiedzeniu Rady nie uległa zasadniczym zmianom w porównaniu z komunikatem lutowym. RPP podtrzymała ocenę, że "w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną”. Jednocześnie wyraźnie silniej niż w komunikacie lutowym zaakcentowane zostało "ryzyko pogorszenia koniunktury na świecie” jako główne źródło niepewności dla polskiej gospodarki.

Projekcja NBP: inflacja nie powróci do celu do końca 2018 r.

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami (por. MAKROmapa z 7.03.2016) przewidywana w marcowej projekcji ścieżka inflacji w latach 2016-2017 została zrewidowana w dół wobec scenariusza przedstawionego w projekcji listopadowej. Z kolei ścieżka wzrostu PKB została zrewidowana nieznacznie w górę Zgodnie z marcową projekcją - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP - inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale -0,9-0,2% w 2016 r. (wobec 0,4-1,8% w projekcji listopadowej), 0,2-2,3% w 2017 r. (wobec 0,4-2,5%) oraz 0,4-2,8% w 2018 r. Oznacza to, że zgodnie z projekcją w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się na poziomie znacząco niższym od celu inflacyjnego RPP (2,5%) i nie osiągnie tego celu przed 2019 r. Długotrwałe przestrzelenie celu inflacyjnego w dół nastąpi mimo oczekiwanego przez NBP przyspieszenia wzrostu gospodarczego w latach 2016-2017. Zgodnie z marcową projekcją jego tempo znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,0-4,5% w 2016 r. (wobec 2,3-4,3% w projekcji listopadowej), 2,6-4,8% w 2017 r. (wobec 2,4-4,6%) i 2,1-4,4% w 2018 r.

RPP chce zachować amunicję

Na konferencji po posiedzeniu prezes NBP stwierdził, że stabilizacja stóp procentowych jest obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, a w ocenie Rady obniżka stóp nie doprowadziłaby do zmniejszenia oprocentowania kredytów. Nie wykluczył on jednak obniżenia stóp procentowych wskazując jednocześnie, że zmniejszenie stopy rezerwy obowiązkowej utrzymywanej przez banki - jako alternatywa dla ewentualnej redukcji stóp NBP - "nie ma sensu” w warunkach znacznej nadpłynności sektora bankowego. M. Belka wskazał jednocześnie na "wzmagające się ryzyka ze strony rynków wschodzących”, które nie pozwalają wykluczyć scenariusza "zjawisk kryzysowych”. W ocenie prezesa NBP właściwą odpowiedzią polityki monetarnej na te ryzyka jest utrzymywanie odpowiednio wysokiego poziomu stóp procentowych ("amunicji”), który umożliwia ich obniżenie w okresie pogorszenia koniunktury. Wypowiedzi obecnych na konferencji nowych członków RPP (J. Kropiwnickiego i M. Chrzanowskiego) wskazywały, że jak na razie nie widzą oni potrzeby dokonywania zmian w polityce monetarnej.

Obniżka stóp procentowych dopiero w lipcu br.

Podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą spowolnienie wzrostu gospodarczego w I poł. br. i wydłużenie okresu oczekiwanej deflacji, oddziałującej w kierunku obniżenia dochodów budżetowych, skłonią RPP do obniżenia stóp procentowych o 50 pb na posiedzeniu w lipcu br. Wsparciem dla naszego scenariusza jest odnotowane w styczniu i lutym br. pogorszenie nastrojów w niemieckim przetwórstwie przemysłowym (por. MAKROpuls z 1.03.2016) oraz wczorajsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego o obniżeniu stóp procentowych i dalszym rozluźnieniu polityki monetarnej z wykorzystaniem jej niekonwencjonalnych narzędzi, oddziałująca w kierunku umocnienia kursu złotego. Treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz dzisiejsze wypowiedzi M. Belki, sygnalizujące możliwość złagodzenia polityki pieniężnej w przypadku znaczącego pogorszenia koniunktury zewnętrznej, są spójne z naszą prognozą stóp NBP. Głównymi czynnikami ryzyka dla naszego scenariusza są oczekiwane przez nas obniżenie długoterminowego ratingu Polski przez agencję Moody's (które może spowodować osłabienie i wzrost zmienności kursu złotego) oraz możliwość silniejszego niż obecnie prognozujemy przyspieszenia wzrostu konsumpcji prywatnej w II kw. br. na skutek uruchomienia transferu świadczeń wychowawczych w ramach programu "Rodzina 500 plus”.

Naszym zdaniem treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz dzisiejsze wypowiedzi prezesa NBP są neutralne dla kursu złotego i rynku długu.

Obsługa bieżąca

Twoja opinia
 
OpiniaTwoja opinia