Zgodnie z danymi GUS produkcja sprzedana przemysłu w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób spadła w lutym o 1,2% r/r wobec wzrostu o 1,8% r/r w styczniu, kształtując się znacząco poniżej konsensusu rynkowego (1,0%) i nieznacznie poniżej naszej prognozy (-0,9%). W kierunku zmniejszenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy styczniem a lutym oddziaływał efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w styczniu br. była ona o dwa większa niż w styczniu 2022 r., podczas gdy w lutym 2023 r. liczba ta była taka sama jak rok wcześniej). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w lutym o 0,9% m/m. Oznacza to, że – zważywszy na kształtowanie się wskaźników koniunktury w przemyśle strefy euro i w Polsce w lutym br. – można oczekiwać stabilizacji odsezonowanej produkcji przemysłowej w I kw. w porównaniu z IV kw. ub. r.
W lutym odnotowano zmniejszenie rocznej dynamiki produkcji w trzech głównych grupach firm. W branżach eksportowych produkcja wzrosła o 7,0% r/r wobec 9,5% w styczniu, a spadki produkcji w ujęciu rocznym odnotowano w firmach powiązanych z budownictwem (-3,7% wobec 3,0%) i branżach pozostałych (-5,1% wobec -0,9%). Taka struktura wzrostu produkcji wskazuje, ze dodatni wkład do wzrostu produkcji przemysłowej ogółem w lutym miały jedynie branże eksportowe, w których silnym wsparciem dla aktywności była redukcja zaległości produkcyjnych przy mniej dotkliwych brakach surowców i komponentów. W naszej ocenie spadek dynamiki produkcji w branżach eksportowych był wyraźnie mniejszy, niż wynikałoby z wpływu wspomnianego wyżej efektu dni roboczych. Branże eksportowe pozostają zatem relatywnie odporne na dekoniunkturę u głównych partnerów handlowych Polski. Natomiast utrzymujący się spadek produkcji w pozostałych branżach odzwierciedla słabość popytu wewnętrznego (konsumpcyjnego i inwestycyjnego) w Polsce. Podtrzymujemy ocenę, że wyraźnego przyspieszenia dynamiki produkcji w branżach nieeksportowych można oczekiwać dopiero w II poł. br., gdy postępująca dezinflacja przyczyni się do zwiększenia realnej dynamika płac i konsumpcji, a inwestycje publiczne, współfinansowane ze środków unijnych, wyraźnie przyspieszą. W II poł. br. spodziewamy się również przyspieszenia wzrostu produkcji w branżach eksportowych, dla której wsparciem będzie oczekiwane ożywienie gospodarcze w strefie euro. Ocena ta jest spójna z lutowymi wynikami badań koniunktury w przetwórstwie przemysłowym w Polsce (PMI), wskazującymi na rosnący i najwyższy od kwietnia 2022 r. optymizm ankietowanych firm odnośnie do poziomu produkcji w horyzoncie najbliższych dwunastu miesięcy (por. MAKROpuls z 1.03.2023).
Nierównomierny rozkład presji płacowej w przedsiębiorstwach
Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w lutym do 13,6% r/r wobec 13,5% w styczniu, kształtując się powyżej konsensusu rynkowego (12,0%) i naszej prognozy (11,7%). W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zmniejszyły się w lutym o 4,1% r/r wobec spadku o 3,1% w styczniu. Nieznaczne przyspieszenie nominalnego wzrostu płac w ujęciu rocznym w lutym nastąpiło mimo efektu ustąpienia wysokiej ubiegłorocznej bazy (w lutym ub. r. odnotowano silny wzrost wynagrodzeń o 2,6% m/m). Dane o strukturze wzrostu płac w styczniu wskazują, że za zwiększenie tempa wzrostu wynagrodzeń ogółem pomiędzy styczniem a lutym odpowiadała przede wszystkim wyższa dynamika w działach „górnictwo i wydobywanie” (21,1% r/r w lutym wobec 15,8% w styczniu) i „wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę” (14,8% wobec 13,5%). Dane te sugerują, że presja płacowa w polskim przemyśle rozkłada się nierównomiernie i jest szczególnie silna w branżach kontrolowanych przez skarb państwa. W pozostałych głównych branżach (przetwórstwo przemysłowe, budownictwo, handel) odnotowano spadki rocznej dynamiki płac. Jest to spójne z naszą oceną, zgodnie z którą po przejściowym wzroście nominalnej dynamiki płac w I kw. br. w kolejnych kwartałach powróci ona do trendu spadkowego, który będzie również obserwowany w przypadku przeciętnego wynagrodzenia w całej gospodarce. Głównymi czynnikami oddziałującym w kierunku spowolnienia wzrostu płac w kolejnych kwartałach będą spowolnienie gospodarcze oraz oczekiwany przez nas silny spadek inflacji i związane z nim zmniejszenie presji płacowej w przedsiębiorstwach (por. MAKROmapa z 20.03.2023).
Zaskakujący spadek zatrudnienia w lutym
Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się do 0,8% r/r w lutym z 1,1% w grudniu, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego (1,0%) i naszej prognozy (0,9%). W porównaniu ze styczniem zatrudnienie zmniejszyło się w lutym o 3,8 tys. osób. i był to pierwszy spadek zatrudnienia odnotowany w lutym od 2015 r. Wśród głównych działów ujemne dynamiki zatrudnienia w ujęciu rocznym odnotowano w przetwórstwie przemysłowym (-0,6% r/r wobec -0,5% w styczniu) i budownictwie (-1,6% wobec -1,2%). Spadek zatrudnienia ogółem w lutym oraz pogłębiające się spadki w ujęciu rocznym w przetwórstwie i budownictwie wskazują na nasilające się procesy restrukturyzacyjne w branżach szczególnie silnie dotkniętych spowolnieniem wzrostu gospodarczego oraz zwiększeniem cen surowców energetycznych. Naszym zdaniem dane o koniunkturze w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie i usługach, a także dane z rynku pracy, wskazujące na niską liczbę osób zadeklarowanych przez firmy do zwolnienia oraz wysoki na tle historycznym odsetek wakatów wskazują, że wspomniana restrukturyzacja będzie w najbliższych miesiącach przebiegać w sposób stopniowy. Restrukturyzacji tej towarzyszyć będzie rotacja pracowników, a więc przyjmowanie przez nich ofert pracy w branżach charakteryzujących się wciąż wysokim popytem na pracę. Innymi słowy, scenariusz gwałtownego spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w 2023 r. jest naszym zdaniem mało prawdopodobny. Oczekujemy, że zatrudnienie w przedsiębiorstwach zacznie wyraźnie rosnąć w II poł. br. wraz z ożywieniem globalnej i krajowej koniunktury.
Zmniejszenie dynamiki zatrudnienia oraz silniejszy spadek realnych płac w sektorze przedsiębiorstw złożyły się na obniżenie realnej dynamiki funduszu płac w przedsiębiorstwach (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) do -3,3% r/r w lutym wobec -2,1% w styczniu. Dane o funduszu płac są spójne z naszą prognozą realnego spadku dynamiki konsumpcji (do -2,0% r/r w I kw. wobec -1,5% w IV kw.). Bardziej precyzyjna ocena tendencji w zakresie kształtowania się spożycia prywatnego będzie możliwa po zapoznaniu się z lutowymi danymi o sprzedaży detalicznej, które zostaną opublikowane jutro.
W I kw. PKB spadnie w ujęciu rocznym, ale techniczna recesja nie jest przesądzona
Dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej i rynku pracy stanowią wsparcie dla naszej prognozy spadku PKB w I kw. (o 0,8% r/r wobec wzrostu o 2,0% w IV kw. ub.r.). Wskazują one również na lekkie zmniejszenie prawdopodobieństwa kontynuacji spadku odsezonowanego PKB w I kw. w ujęciu kw/kw. Innymi słowy, opublikowany dziś przez GUS zestaw danych sygnalizuje nieznacznie niższe prawdopodobieństwa wystąpienia w Polsce tzw. technicznej recesji (spadku odsezonowanego PKB w dwóch kwartałach z rzędu). Pełniejsza ocena tego prawdopodobieństwa będzie możliwa po jutrzejszej publikacji danych o produkcji budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej w lutym oraz zaplanowanej na piątek publikacji danych o koniunkturze u głównych partnerów handlowych Polski (PMI).
Dzisiejsze dane są spójne z naszym scenariuszem „miękkiego lądowania” polskiej gospodarki, zgodnie z którym dynamika PKB w Polsce w 2023 r. wyraźnie się obniży, jednak pozostanie ona dodatnia (1,2% r/r wobec 4,9% w 2022 r.), a silnemu spowolnieniu wzrostu gospodarczego nie będzie towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia.
Dzisiejsze dane są naszym zdaniem neutralne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.