Trwałe podstawy ożywienia konsumpcji, koniec "górki inwestycyjnej" w samorządach
Spowolnienie wzrostu sprzedaży detalicznej
Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS nominalna dynamika sprzedaży detalicznej w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w kwietniu do 4,3% r/r wobec 6,0% w marcu, kształtując się poniżej konsensu rynkowego (5,9%) i powyżej naszej prognozy (3,5%). Dynamika sprzedaży detalicznej liczonej w cenach stałych zmniejszyła się w kwietniu do 4,1% r/r wobec 6,1% w marcu, kształtując się poniżej konsensu rynkowego (5,1%) i powyżej naszej prognozy (3,0%). W kierunku spowolnienia wzrostu sprzedaży oddziaływało przesunięcie terminu świąt Wielkiejnocy względem ub. r. (w 2024 r. data świąt przypadła na marzec, podczas gdy w 2023 r. był to kwiecień), który w tym roku sprzyjał zwiększonym wydatkom w marcu. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych sprzedaż detaliczna w cenach stałych zmniejszyła się w kwietniu o 3,5% m/m. Naszym zdaniem tak silny spadek odsezonowanej sprzedaży detalicznej w kwietniu wynikał w znacznym stopniu z trudności w oczyszczeniu danych z silnych efektów związanych z zakupami wielkanocnymi dokonywanymi w marcu. W konsekwencji, w maju oczekujemy wzrostu sezonowo wyrównanej sprzedaży detalicznej i tym samym kontynuacji obserwowanej w ostatnich kwartałach tendencji do wzrostu sprzedaży.
Trwałe podstawy ożywienia popytu konsumpcyjnego
Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku spowolnienia wzrostu sprzedaży w kwietniu było zmniejszenie dynamiki sprzedaży żywności sprzedawanej w wyspecjalizowanych sklepach do -6,8% r/r wobec 6,6% w marcu, do czego przyczynił się wspomniany wyżej wpływ zakupów wielkanocnych. W większości pozostałych kategorii odnotowano jednak zwiększenie realnej dynamiki sprzedaży. Na szczególną uwagę zasługuje wzrost dynamiki odnotowany w kategorii „pojazdy samochodowe, motocykle i części” (33,8% r/r wobec 13,5% w marcu), do czego przyczynił się efekt niskiej ubiegłorocznej bazy. Tym samym dynamika w tej kategorii ukształtowała się na poziomie najwyższym od grudnia 2010 r. (po wyłączeniu okresu marzec-maj 2021 r. w którym zaburzenia związane z pandemią miały silny wpływ na dynamikę sprzedaży detalicznej). Silne zwiększenie dynamiki sprzedaży odnotowano również w kategorii „meble, RTV i AGD” (-3,3% wobec -8,5%). Znaczący wzrost dynamiki sprzedaży w wymienionych kategoriach, które obejmują dobra trwałego użytku, wspierany przez szybki wzrost realnego funduszu płac w gospodarce (por. MAKROpuls z 22.05.2024), wskazuje naszym zdaniem na trwałe podstawy ożywienia popytu konsumpcyjnego. Wsparciem dla takiej oceny jest utrzymująca się wysoka dynamika sprzedaży po wyłączeniu żywności sprzedawanej w wyspecjalizowanych sklepach, która wzrosła w kwietniu do 7,6% r/r wobec 5,9% w marcu. Dzisiejsze dane sygnalizują zatem lekkie ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu dynamiki konsumpcji w II kw. br. do 4,3% r/r wobec 3,5% w I kw. Podtrzymujemy ocenę, że ożywienie popytu konsumpcyjnego będzie, podobnie jak w I kw., głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w II kw. i w całym 2024 r.
Koniec „górki inwestycyjnej” w samorządach
Dynamika produkcji budowlano-montażowej zwiększyła się w kwietniu do -2,0% r/r wobec -13,2% w marcu, kształtując się powyżej konsensusu rynkowego (-5,0%) i naszej prognozy (-3,0%). Istotnym czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy marcem a kwietniem był efekt statystyczny w postaci korzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w kwietniu 2024 r. liczba dni roboczych była o 2 dni wyższa niż w kwietniu 2023 r., podczas gdy w marcu br. liczba ta była o 2 dni niższa niż przed rokiem). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się w kwietniu o 2,3% m/m.
W kierunku zwiększenia tempa wzrostu nieodsezonowanej produkcji pomiędzy marcem i kwietniem oddziaływały jej wyższe dynamiki w kategoriach „budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej” (7,8% r/r w kwietniu wobec -17,8% w marcu) i „budowa budynków” (-5,9% wobec -16,1% r/r). Z kolei w kategorii „roboty budowlane specjalistyczne” odnotowano znaczący spadek dynamiki produkcji (do -10,5% wobec -3,2%), który nastąpił mimo wspomnianego wyżej korzystnego wpływu efektu dni roboczych na produkcję. Do silnego spadku dynamiki produkcji w tej kategorii w pewnym stopniu przyczynił się efekt wysokiej ubiegłorocznej bazy. Warto jednak odnotować, że kategoria ta obejmuje m. in. wykonywanie budowlanych robót wykończeniowych i naszym zdaniem aktywność w tym obszarze znacząco spadła w kwietniu w związku z kwietniowymi wyborami samorządowymi i związanym z tym kończeniem inwestycji samorządowych w ostatnich tygodniach poprzedzających wybory (koniec „górki inwestycyjnej” w samorządach).
Początek ożywienia w budownictwie?
Odnotowany w kwietniu wzrost odsezonowanej produkcji budowlano-montażowej w ujęciu m/m jest optymistycznym sygnałem zważywszy na fakt, iż popyt w branży budowlanej jest obecnie silnie ograniczany przez obniżoną absorbcję środków unijnych (por. MAKROmapa z 18.03.2024). Naszym zdaniem dzisiejsze dane sygnalizują, że po osiągnięciu lokalnego minimum w marcu br. aktywność w budownictwie wróciła do trendu wzrostowego, choć na potwierdzenie tego wniosku trzeba poczekać na dane majowe. Sygnałem początku ożywienia w budownictwie jest odnotowany w kwietniu drugi z rzędu wzrost liczby mieszkań w budowie, która zwiększyła się do 817,6 tys. wobec 812,2 tys. w marcu i 806,4 tys. w lutym. W kolejnych miesiącach spodziewamy się kontynuacji stopniowego ożywienia w budownictwie, wspieranego zarówno przez wzrost aktywności w budownictwie mieszkaniowym, jak i realizację projektów w ramach KPO. Ocena ta jest zgodna z wynikami badań koniunktury dla branży budowlanej, wskazującymi na perspektywę ożywienia produkcji w najbliższych kwartałach (por. MAKROmapa z 6.05.2024).
Wyraźne przyspieszenie tempa wzrostu PKB w II kw.
Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej w kwietniu, w połączeniu z opublikowanymi wczoraj (por. MAKROmapa z 22.05.2024) danymi o kwietniowej produkcji przemysłowej, stanowią ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą w II kw. tempo wzrostu PKB w Polsce wyniesie 2,7% r/r. Naszym zdaniem łączny wydźwięk opublikowanych dzisiaj danych z polskiej gospodarki jest lekko pozytywny dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.