Sprzedaż detaliczna powróciła do poziomu sprzed pandemii
Sprzedaż detaliczna powróciła do poziomu sprzed pandemii
Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS nominalna sprzedaż detaliczna w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w lutym o 2,7% r/r wobec spadku o 6,0% w styczniu, co było poniżej konsensusu rynkowego (-2,5%) oraz naszej prognozy (-2,0%). Sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych obniżyła się w lutym o 3,1% r/r wobec spadku 6,0% w styczniu. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych była w lutym o 5,3% wyższa w porównaniu ze styczniem. Szacujemy, że odsezonowany poziom sprzedaży detalicznej był w lutym wyższy o 0,5% niż w lutym 2020 r., w którym pandemia nie wywierała jeszcze silnego negatywnego wpływu na wydatki gospodarstw domowych. Tym samym sprzedaż detaliczna powróciła w lutym do poziomu obserwowanego przed wybuchem pandemii.
Konsumenci skorzystali ze złagodzenia restrykcji i ruszyli na zakupy
Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia dynamiki sprzedaży detalicznej pomiędzy styczniem a lutym było złagodzenie restrykcji administracyjnych i ponowne otwarcie galerii handlowych, co sprzyjało realizacji zaległych planów zakupowych. Wsparcie dla takiej oceny stanowi silny wzrost realnej dynamiki sprzedaży m.in. w takich kategoriach jak „tekstylia, odzież, obuwie” (12,9% r/r w lutym wobec -40,8% w styczniu) oraz „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (9,4% wobec -11,9%). Warto również odnotować wyższą realną dynamikę sprzedaży w kategorii „pojazdy samochodowe, motocykle, części” (1,0% r/r wobec -5,0%), która była wcześniej sygnalizowana przez wzrost rejestracji nowych samochodów. Co więcej, w lutym odnotowano dalszy wyraźny wzrost sprzedaży w kategorii „meble, rtv, agd” (9,0% r/r wobec 7,1%), co wskazuje na utrzymujący się silny popyt konsumentów na dobra trwałego użytku. Uwzględniając przyczyny wzrostu sprzedaży w części wymienionych wyżej kategorii uważamy, że ma on charakter przejściowy. Co więcej, wzrost sprzedaży w tych kategoriach będzie w najbliższych tygodniach silnie ograniczany przez przywrócone przez rząd restrykcje administracyjne, obejmujące m.in. ponowne ograniczenie działalności galerii handlowych.
Zima zamroziła aktywność w budownictwie
Według danych GUS produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w lutym o 16,9% r/r wobec spadku o 10,0% w styczniu, co było wyraźnie poniżej konsensusu rynkowego (-9,5%) oraz naszej prognozy (-10,0%). Uważamy, że główną przyczyną zmniejszenia dynamiki produkcji budowlano-montażowej pomiędzy styczniem a lutym było pogorszenie warunków pogodowych (niskie temperatury i pokrywa śniegowa), które w większym stopniu niż w styczniu uniemożliwiało prowadzenie części prac budowlanych. Wsparcie dla takiej oceny stanowią wyniki badań koniunktury GUS wskazujące na wzrost odsetka firm budowlanych zgłaszających warunki atmosferyczne jako barierę działalności. Warto jednak odnotować, że spadek dynamiki produkcji budowlano-montażowej pomiędzy styczniem a lutym ograniczany był przez częściowe ustąpienie efektu wysokiej bazy sprzed roku, a także korzystną różnicę w liczbie dni roboczych (w styczniu br. liczba ta była o 2 mniejsza niż przed rokiem, podczas gdy w lutym była ona taka sama jak w 2020 r.). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w lutym o 7,0% m/m. W konsekwencji lutowy poziom produkcji budowlano-montażowej był o 16,9% niższy niż w lutym ub. r., czyli ostatnim miesiącu bez silnego wpływu pandemii na aktywność w polskim budownictwie.
Budownictwo w oczekiwaniu na nowe zamówienia
Spadek dynamiki produkcji budowlano-montażowej w lutym miał miejsce we wszystkich działach budownictwa: „budowie budynków” (-24,1% r/r w lutym wobec -14,4% w styczniu), „robotach budowlanych specjalistycznych” (-13,1% wobec -10,1%) i „budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej” (-11,8% wobec -5,0%). Dane o produkcji budowlano-montażowej i jej strukturze wskazują na utrzymującą się niską aktywność w budownictwie, co poza wspomnianym wyżej efektem niesprzyjających warunków pogodowych jest spowodowane przede wszystkim silnym spadkiem inwestycji przedsiębiorstw. Podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą obniżona aktywność w budownictwie utrzyma się do II poł. 2021 r., kiedy to ożywienie inwestycji przedsiębiorstw oraz przyspieszenie wzrostu inwestycji publicznych przyczynią się do wyraźnego zwiększenia produkcji budowlano-montażowej. Czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu aktywności w budownictwie w II poł. br. będzie również ożywienie w budownictwie mieszkaniowym. Wsparcie dla takiej oceny stanowią opublikowane dzisiaj dane wskazujące na utrzymujący się w ostatnich miesiącach silnych wzrost liczby pozwoleń na budowę.
Kolejne dane sygnalizujące ryzyko w dół dla dynamiki PKB w I kw.
Dzisiejsze wyraźnie słabsze od naszych oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej, w połączeniu z opublikowanym w tym tygodniu danymi o produkcji przemysłowej (por. MAKROpuls z 18.03.2021) oraz zatrudnieniu i przeciętnym wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw (por. MAKROpuls z 17.03.2021) sygnalizują istotne ryzyko w dół dla naszej prognozy PKB w I kw. br. (-1,0% r/r wobec -2,8% w IV kw. 2020 r.). Silnym wsparciem dla tej oceny są obserwowana obecnie III fala pandemii COVID-19 (zob. COVID-19 Dashboard z dn. 15.03.2021), a także podjęta w tym tygodniu przez rząd decyzja o wprowadzeniu dodatkowych obostrzeń na terenie całego kraju począwszy od 20 marca.
Dzisiejsze słabsze od konsensusu rynkowego dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej są lekko negatywne dla złotego i rentowności polskich obligacji.