Początek roku nieudany dla sprzedaży detalicznej i budownictwa
Początek roku przyniósł silny spadek sprzedaży detaliczne
Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS nominalna sprzedaż detaliczna w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w styczniu o 6,0% r/r wobec spadku o 0,8% w grudniu, co było poniżej konsensusu rynkowego (-5,0%) i powyżej naszej prognozy (-6,5%). Dynamika sprzedaży liczonej w cenach stałych spadła w styczniu do -6,0% r/r wobec -0,8% w grudniu. Tym samym już trzeci miesiąc z rządu realna dynamika sprzedaży detalicznej jest równa dynamice nominalnej. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych była w styczniu o 1,8% niższa w porównaniu z grudniem. Szacujemy, że odsezonowany poziom sprzedaży detalicznej był w styczniu niższy o 4,2% niż w lutym 2020 r., w którym pandemia nie wywierała jeszcze silnego negatywnego wpływu na wydatki gospodarstw domowych.
Sprzedaż detaliczna pod silnym wpływem restrykcji
Główną przyczyną silnego zmniejszenia dynamiki sprzedaży detalicznej pomiędzy grudniem a styczniem było zaostrzenie restrykcji administracyjnych w celu ograniczenia liczby nowych przypadków COVID-19, w tym w szczególności zamknięcie galerii handlowych od 28 grudnia 2020 r. Decyzja o zamknięciu galerii handlowych była komunikowana z dużym wyprzedzeniem, stąd uważamy, że część konsumentów przeniosła zakupy planowane w styczniu na grudzień, do czego zachęcały również liczne obniżki cen wprowadzone przez sklepy (por. MAKROpuls z 22.01.2021), co dodatkowo sprzyjało takim decyzjom. Efekt zamknięcia galerii handlowych znalazł odzwierciedlenie przede wszystkim w silnym spadku realnej dynamiki sprzedaży w kategorii „tekstylia, odzież, obuwie” (-40,8% r/r w styczniu wobec -10,9% w grudniu). W danych na uwagę zasługuje również wyraźnie pogłębienie spadku sprzedaży w kategorii „paliwa stałe, ciekłe i gazowe” (-16,4% r/r wobec -10,3%). W naszej ocenie jest to skutek zmniejszonej mobilności społeczeństwa w warunkach zaostrzonych restrykcji administracyjnych, w szczególności zamknięcia hoteli oraz połączenia terminów ferii zimowych (ograniczenie wyjazdów w styczniu, urlopy oraz praca zdalna związana z koniecznością opieki na dziećmi podczas dni wolnych od zajęć szkolnych). Uważamy, że negatywny wpływ na dynamikę sprzedaży detalicznej miała najprawdopodobniej również mroźna i śnieżna zima, która ograniczała aktywność zakupową części konsumentów. Co ciekawe, wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej został odnotowany w kategorii „meble, RTV, AGD” (7,1% wobec 3,5%). Wskazuje to na utrzymujący się silny popyt konsumentów na dobra trwałego użytku. Warto zauważyć, że była to jedyna kategoria, w której sprzedaż zwiększyła się w styczniu w ujęciu rocznym.
Znaczące obniżenie aktywności w budownictwie
Według danych GUS produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w styczniu o 10,0% r/r wobec wzrostu o 3,4% w grudniu, co było poniżej konsensusu rynkowego (-7,3%) i powyżej naszej prognozy (-11,9%) i. Główną przyczyną zmniejszenia dynamiki produkcji budowlano-montażowej pomiędzy grudniem a styczniem było ustąpienie efektu niskiej bazy, który istotnie podbił dynamikę produkcji budowlano-montażowej w grudniu ub. r. (w grudniu 2019 r. odnotowano relatywnie silny spadek produkcji w ujęciu miesięcznym – por. MAKROpuls z 22.01.2021). W kierunku obniżenia dynamiki produkcji budowlano-montażowej oddziaływała również niekorzystna różnica w liczbie dni roboczych (w grudniu ub. r. liczba ta była o 1 większa niż w 2019 r., podczas gdy w styczniu br. była ona o 2 mniejsza niż w 2020 r.). Negatywny wpływ na dynamikę produkcji budowlano-montażowej w styczniu miały również niskie temperatury i pokrywa śniegowa, które uniemożliwiały prowadzenie części prac budowlanych. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w styczniu o 1,7% m/m. Szacujemy, że styczniowy poziom produkcji budowlano-montażowej był o 11,3% niższy niż w lutym ub. r.
Obniżona aktywność w budownictwie utrzyma się do II poł. 2021 r.
Spadek dynamiki produkcji budowlano-montażowej w styczniu miał miejsce we wszystkich działach budownictwa: „budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej” (-5,0% r/r wobec -1,0% r/r w grudniu), „budowie budynków” (-14,4% wobec 4,1%) i „robotach budowlanych specjalistycznych” (-10,1% wobec 12,0%). Potwierdziła się tym samym nasza ocena sprzed miesiąca, zgodnie z którą odnotowany w grudniu wzrost dynamiki produkcji w trzech wymienionych działań był przejściowy. Dane o produkcji budowlano-montażowej i jej strukturze wskazują na utrzymującą się niską aktywność w budownictwie, co jest spowodowane głównie silnym spadkiem inwestycji przedsiębiorstw. Podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą obniżona aktywność w budownictwie utrzyma się do II poł. 2021 r., kiedy to ożywienie inwestycji przedsiębiorstw oraz przyspieszenie wzrostu inwestycji publicznych przyczynią się do wyraźnego zwiększenia produkcji budowlano-montażowej. Wsparciem dla naszego scenariusza jest utrzymujący się niski w porównaniu z okresem sprzed wybuchu pandemii wskaźnik koniunktury GUS obrazujący portfel krajowych zamówień w firmach budowlanych.
Kolejne dane potwierdzają ryzyko w górę dla dynamiki PKB w I kw.
Dzisiejsze lepsze od naszych oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej, w połączeniu z opublikowanym w tym tygodniu danymi o produkcji przemysłowej oraz zatrudnieniu i przeciętnym wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw sygnalizują ryzyko w górę dla naszej prognozy PKB w I kw. br. (-1,0% r/r wobec -2,8% w IV kw. 2020 r.). Na ryzyko w gorę dla naszej prognozy wskazują także opublikowane dzisiaj wstępne indeksy PMI dla najważniejszych gospodarek strefy euro, które potwierdziły utrzymującą się wysoką aktywność w niemieckim przetwórstwie, co będzie stanowić wsparcie dla polskiego eksportu w najbliższych miesiącach. Temat ten omówimy szerzej w najbliższej MAKROmapie.
Dzisiejsze słabsze od konsensusu rynkowego dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej są lekko negatywne dla złotego i rentowności polskich obligacji.