Zaskakująco silny wzrost produkcji przemysłowej
Zgodnie z danymi GUS dynamika produkcji sprzedanej przemysłu w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w styczniu do 1,1% r/r wobec 3,8% w grudniu ub. r., co było znacząco powyżej naszej prognozy (-1,6%) i konsensusu rynkowego (-0,1%). Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku zmniejszenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy grudniem a styczniem była niekorzystna różnica w liczbie dni roboczych (w grudniu ub. r. liczba dni roboczych była o jeden większa niż w 2018 r., podczas gdy w styczniu br. była ona o 1 mniejsza niż przed rokiem). Skala spowolnienia produkcji w styczniu była jednak mniejsza niż wynikałoby to z niekorzystnego wpływu efektów kalendarzowych. Tym samym po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w styczniu o 2,7% m/m. Wzrost produkcji mógł wynikać z układu dni świątecznych w grudniu ub. r., który sprzyjał dłuższym urlopom, co ograniczyło wówczas produkcję i podbiło jej dynamikę w styczniu.
Zaskakująca struktura produkcji
Styczniowe dane są pod istotnym wpływem wspomnianych efektów kalendarzowych, co utrudnia wnioskowanie na ich podstawie. Skalę spowolnienia w przemyśle ograniczały działy odpowiadające za dostarczanie surowców i materiałów używanych w projektach budowlanych, m.in. produkcja koksu i produktów rafinacji ropy naftowej”, „produkcja wyrobów z pozostałych surowców niemetalicznych”, „produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych”, „produkcja metali”. W świetle wygasającego cyklu w inwestycjach publicznych, taka struktura produkcji jest dosyć zaskakująca. Taki wynik mógł być związany z relatywnie ciepłą zimą w tym roku. Uważamy, że spowolnienie w krajowym budownictwie ma charakter trwały i w kolejnych miesiącach ponownie stanie się ono negatywnym czynnikiem dla dynamiki produkcji przemysłowej.
Branże o dużym udziale eksportu w sprzedaży również odnotowały relatywnie wysokie dynamiki, co jest zaskoczeniem w kontekście obserwowanego wyhamowania wzrostu gospodarczego u głównych partnerów handlowych (w Niemczech i strefie euro), oddziałującego w kierunku wyraźnego zmniejszenia popytu na polski eksport. Precyzyjna ocena perspektyw dla przetwórstwa strefy euro, a tym samym polskich branż eksportowych będzie możliwa po zapoznaniu się z jutrzejszymi wynikami badań koniunktury w obszarze wspólnej waluty (PMI). Wyniki naszej analizy przedstawimy w najbliższej MAKROmapie.
Spowolnienie wzrostu PKB w I kw.
Styczniowe, lepsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej nie zmieniają naszej prognozy wzrostu gospodarczego w I kw. (3,0% r/r wobec 3,1% w IV kw. ub. r.). Głównym czynnikiem ryzyka w dół dla naszego scenariusza pozostaje wpływ epidemii koronawirusa w Chinach na aktywność gospodarczą w Polsce i na świecie.
Dzisiejsze dane dotyczące produkcji przemysłowej w styczniu są lekko pozytywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.