Wiślana Odyseja: posprzątaliśmy Toruń, Bydgoszcz i Grudziądz
Sierpniowy etap Wiślanej Odysei prowadził nas przez Puszczę Bydgoską oraz Chełmiński Park Krajobrazowy. Królowa Polskich Rzek toczy swoje wody wśród malowniczych pól pszenicy i kukurydzy i przepływa przez piękne miasta o bogatej historii. Niestety - wszędzie, gdzie żyją ludzie, jest co sprzątać.
130-kilometrowy odcinek z Torunia do Grudziądza pokonaliśmy ekologicznie: najpierw na rowerach, a później pieszo. W Toruniu przy udziale koleżanek i kolegów z miejscowych placówek, wysprzątaliśmy porządnie fragment Bulwaru Filadelfijskiego - ulubionego miejsca spacerów mieszkańców miasta i turystów. Niestety władze miasta nie przywiązują zbyt wielkiej wagi do utrzymywania czystości w tym miejscu, bo w ciągu zaledwie godziny zebraliśmy kilkanaście worków pełnych śmieci.
Podobnie było w Bydgoszczy w Starym Fordonie. Tu dołączyły do nas Agnieszka i Halszka z miejscowych placówek, a także silna ekipa Fundacji Zielone Jutro i grupa kilkudziesięciu ukraińskich wolontariuszek z dziećmi. Plon sprzątania ]był jeszcze bardziej obfity: blisko 100 worków o łącznej wadze ponad 1,5 tony. A w workach wszystko: butelki szklane i plastikowe, opakowania po zanętach wędkarskich, resztki starego dywanu, a nawet opona do TIR-a.
Z kolei w Grudziądzu do worków trafiały głównie pety, kapsle i butelki. Nadwiślańskie błonia, z przepięknym widokiem na ceglane mury starego miasta, są popularnym celem spacerów i spotkań. Niestety spacerowiczom często nie chce się podejść kilku kroków do kosza na śmieci, więc wyrzucają butelki i resztki papierosów w krzaki. Strasznie nieprzyjemny widok.
Akcja "Wiślana Odyseja" jest częścią ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej #mniejplastiku, od blisko trzech lat organizowanej przez nasz bank, spółkę leasingową EFL i ekologa Dominika Dobrowolskiego.
- Maszerujemy wzdłuż Wisły i staramy się uświadamiać Polaków, że nadmiar plastikowych odpadów w środowisku zagraża nam wszystkim. Musimy z tym walczyć na co dzień i zmieniać swoje nawyki, by wytwarzać mniej śmieci - tłumaczy Przemysław Przybylski, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej i jeden ze współorganizatorów akcji.
We wrześniu (10-11.09.) będziemy wędrować z Grudziądza do Tczewa. Już teraz zapraszamy do współpracy - przyda się każda para rąk i nóg. Posprzątajmy razem, bo choć to nie są nasze śmieci, to zaśmiecają naszą planetę.