Zbyt wcześnie by mówić o osłabieniu presji inflacyjnej
Inflacja jednak nie wzrosła w grudniu
Zgodnie z finalnymi danymi inflacja CPI w Polsce nie zmieniła się w grudniu w porównaniu do listopada i wyniosła 4,7% r/r, kształtując się poniżej wstępnego szacunku GUS (4,8%). W kierunku wzrostu inflacji oddziaływała wyższa dynamika cen w kategorii „paliwa” (-3,9% r/r w grudniu wobec -6,0% w listopadzie), związana z rosnącymi cenami ropy naftowej na światowym rynku. Wzrostowi inflacji sprzyjała również wyższa dynamika cen w kategorii „nośniki energii” (12,0% wobec 11,7%), głównie ze względu na wyższą dynamikę cen opału. W kierunku spadku inflacji ogółem oddziaływała natomiast niższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami obniżyła się w grudniu do 3,9% r/r wobec 4,3% w listopadzie. Jej spadek wynikał z niższej dynamiki cen m.in. w kategoriach: „rekreacja i kultura” (w największym stopniu przyczynił się do tego wolniejszy niż przed rokiem wzrost cen turystyki zorganizowanej), „napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe” (efekt niższej dynamiki cen napojów alkoholowych), „wyposażenie oraz prowadzenie gospodarstwa domowego” (ze względu na niższą dynamikę cen w kategoriach „meble, artykuły dekoracyjne i sprzęt oświetleniowy” i „urządzenia gospodarstwa domowego”) oraz „transport (bez paliw)” – z uwagi na spadek cen usług transportowych. Dynamika cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” nie zmieniła się w grudniu w porównaniu do listopada i wyniosła 4,8%. Tym samym miesięczna dynamika cen w tej kategorii ukształtowała się wyraźnie poniżej swojego wzorca sezonowego (0,2% m/m wobec 0,6%), co stanowi duże zaskoczenie w świetle rosnących cen surowców rolnych. W naszej ocenie istotnym czynnikiem ograniczającym wzrost dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych w grudniu była utrzymująca się ostra konkurencja cenowa pomiędzy sieciami handlowymi, której dodatkowo sprzyja obserwowane w ostatnim czasie zwiększenie skłonności gospodarstw domowych do oszczędzania.
Zbyt wcześnie by mówić o osłabieniu presji inflacyjnej
Szacujemy, że w ujęciu miesięcznym ceny bazowe zmniejszyły się o 0,1% m/m, czyli poniżej swojego wzorca sezonowego (ok. 0,1% w grudniu). Jednocześnie – jeśli nasz szacunek się potwierdzi – był to pierwszy od września 2023 r. spadek cen bazowych w ujęciu miesięcznym. Uwzględniając wysokie tempo wzrostu cen bazowych w poprzednich miesiącach uważamy, że jest zbyt wcześnie, aby grudniowe dane traktować jako sygnał osłabienia presji inflacyjnej. Czynnikiem utrwalającym podwyższoną inflację bazową pozostaje wysoka dynamika cen usług (6,6% r/r w grudniu wobec 7,2% w listopadzie), która kształtuje się wyraźnie powyżej dynamiki cen towarów (4,0% r/r wobec 3,8%). Głównym czynnikiem proinflacyjnym w obszarze cen usług pozostaje presja płacowa. Prognozujemy, że nominalna dynamika wynagrodzeń w gospodarce narodowej wyniosła w IV kw. 12,8% r/r wobec 13,4% w III kw., a tym samym nadal utrzymuje się na wysokim na tle historycznym poziomie.
Ryzyko w dół dla naszej ścieżki inflacji
Ze względu na niższy punkt startowy (oczekiwaliśmy wzrostu inflacji do 5,0% w grudniu) dostrzegamy ryzyko w dół dla naszej ścieżki inflacji. Naszą zrewidowaną prognozę inflacji przedstawimy w najbliższej MAKROmapie.
Dzisiejsze niższe od wstępnego szacunku GUS dane o inflacji są lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.